Cukiernia Cukruś - Tomasz Bartkowski

Dzień dobry
Będąc ostatnio przejazdem przez Międzychód-jechałem na grzyby ,nie mogłem odmówić sobie zakupu Państwa produktów ,bo są po prostu genialne .Od sierpnia do października,listopada jestem stałym klientem.
Do napisania skłoniła mnie wypowiedź pani zza lady.
Podobno zdarzają się niepochlebne wypowiedzi ale nie na temat wyrobów ,tylko personelu.
Obiecałem ,że umieszczę swoją opinię i spostrzeżenia po powrocie do domu.
Robiłem zakupy w obu punktach jeden w mieście a drugi na wyjeździe do Drezdenka ,w obu spotkałem się z przemiłą obsługą ,fachową poradą co do genialnych wyrobów i co najważniejsze miły uśmiech ,który w wielu momentach naszego życia może spowodować cuda ,bo na pewno łagodzi obyczaje i stwarza niepowtarzalną atmosferę.
Obecnie w naszym życiu jest coraz więcej malkontentów i roszczeniowców którym się wydaję ,że ludzie stojący za ladą są ich służącymi albo wręcz niewolnikami.
Na co dzień jesteśmy smutni ,opryskliwi i wielokrotnie co się coraz częściej zdarza
po prostu chamscy.
A tak niewiele potrzeba uśmiech ,miły gest ,dobre słowo potrafi zdziałać cuda,więc tym bardziej doceniam ciężką codzienną pracę Pań w cukierni.
Sam jestem w handlu ponad 30 lat i obserwuję niestety zmianę na gorsze nas Wszystkich,brakuje nam cierpliwości ,empatii zainteresowania drugim człowiekiem ,pochylenia się nad jego problemami
Jak wszyscy zmienimy podejście na pewno będzie nam się lepiej żyło.
DLATEGO JESZCZE RAZ SERDECZNIE POZDRAWIAM CAŁĄ ZAŁOGĘ ,A W SZCZEGÓLNOŚCI PANIĄ Z PUNKTU PRZY UL.17 STYCZNIA 115 BO TO WŁAŚNIE JEJ OBIECAŁEM ,ŻE WYSTAWIĘ OPINIĘ .
A właśnie u niej robiłem zakupy w ostatnią sobotę i mieliśmy chwilę czasu żeby po prostu tak po ludzku porozmawiać i zwrócić uwagę na zachowanie klientów.
Życzę utrzymania tak Wspaniałej załogi i pochylenia się czasami również nad ich problemami ,bo to dzięki tym ludziom tak DOBRZE to funkcjonuje.
Myślę ,że może być Pan zadowolony z takiego zespołu ,szkoda tylko ,że na macie Państwo punktu bliżej Poznania , to jest jedyna niedogodność którą zauważyłem.
pozdrawiam Robert Skrzypek